Carlos Oliveira - 2010-02-10 18:33:47

Carlos szukając czegoś przydatnego zawędrował do sporego wieżowca. - Łoł no faktycznie budynki są spore. Carlos wszedł do środka z magnumem w dłoni.

Admin - 2010-02-10 18:36:02

Po chwili odezwał się głos na cały budynek...
-Witaj kimkolwiek jesteś, miłego umierania

Carlos Oliveira - 2010-02-10 18:53:37

- Ja pierdole znowu jakiś maniak z przerostem ambicji? Carlos sprawdził czy magnum jest gotowe do wystrzału po czym zaczął szukać schodów na górę.

Admin - 2010-02-10 18:55:26

Zza rogów sufitu wysunęły się wiezyczki z czujnikami ruchu...
-Radzę ci pozostać w miejscu albo te maszynki zrobią z ciebie mielonkę...

Carlos Oliveira - 2010-02-10 19:01:58

- A wytrzymają pociski kalibru 50? Carlos oddał po jednym strzale w każdą wieżyczke co chwila zmieniając miejsce.

Admin - 2010-02-10 19:08:50

-Sprytnie, naprawde dobrze cię wyszkolono Carlosie Oliveiro hahaha

Carlos Oliveira - 2010-02-10 19:15:27

- A ty skąd mnie znasz? I kto tam siedzi po drugiej stronie mikrofonu?

Admin - 2010-02-10 19:27:53

-Znasz mnie dobrze tylko sie wsłuchaj widzielismy sie kiedyś nieraz...Pamietasz kumpla Leona??

Carlos Oliveira - 2010-02-10 19:39:29

- Leon scott Kenedy... Taa. Czekaj no chwila. Leon coś mówił o swoim znajomym co zginął w wypadku śmigłowca. Jack Krauser... To ty?

Admin - 2010-02-10 20:13:16

-W rzeczy samej...czekam na ciebie na samym szczycie tego budynku..mam do ciebie kilka pytan drogi towarzyszu..

Carlos Oliveira - 2010-02-10 20:16:42

- Bez niespodzianek po drodze? To troszkę nie w twoim stylu no ale jak chcesz. Carlos kieruje się na schody i biegnie nimi na sam dach co jakiś czas robiąc przerwę na złapanie oddechu.

Admin - 2010-02-25 18:18:30

Rzeczywiście bez żadnych przeszkód carlos wdrapał się na górę...Spotkał znajomego Jacka Krausera...
-Witaj  muszę ci zadać kilka pytań......

Carlos Oliveira - 2010-02-25 18:23:00

- Ja też mam kilka pytań do ciebie. Po drugie jak zgaduje to po wymianie pytań będziesz mnie chciał zabić... Tak więc jak skończymy to rzuć mi jeden nóż i zobaczymy który lepszy w pojedynku na noże. A narazie zaczynaj ty. Carlos skrzyżował ręce na piersiach i czekał na odzew Krausera.

Admin - 2010-02-25 18:26:24

-Słuchaj towarzyszu...czy "Parasolka" maczała w tym palce, tu są nie tylko zwykłe zombi do cholery...Chcesz pojedynek na noże?? hehe...Z Leonem miałem sprzeczkę w Hiszpanii...

Carlos Oliveira - 2010-02-25 18:35:09

- Taa słyszałem o waszej sprzeczce. Gdyby nie Ada to byś Leona przybił do tej wyspy na dobre. A co do parasola... Nie mam pojęcia wiesz. I tak i tak Bsaa mnie tu na cholerne wakacje wysłało. Jeśli przez wakacje rozumieją znowu tabuny zombi hunterów żołnierzy umbrelli mutantów i mogę tak wymieniać dalej to jestem tu na wakacjach. A tak w ogóle co ty tu robisz? Bynajmniej nie wybuchłeś razem z wieżą na której ostatni raz walczyłeś z Leonem?

Admin - 2010-02-25 19:05:19

-Widzisz tutaj także pojawia się moje pytanie jakim cudem żyję!? Chcę aby ktos mi powiedział mam zapisane w głowie aby wymordować wszystkich...lącznie z toba...na liscie jest jeszcze kilku osobników..

Carlos Oliveira - 2010-02-25 19:23:06

- Jeszcze kilku? A kogo masz na myśli? Czekaj niech pomyśle. Jeśli to umbrella to pewnie masz wybić wszystkich którzy przeżyli racoon. A już kogoś załatwiłeś?

Admin - 2010-02-25 19:24:29

-Nie...Wahałem się ale teraz mam ochotę stoczyć z tobą pojedynek na noże...
Krauser rzuca mu w naprawde hamski sposób nóż ostrzem do niego...

Carlos Oliveira - 2010-02-25 19:28:16

- Cóż jak chcesz. Carlos przejął nóż w locie. - Zaczynaj. Carlos ustawił się w pozycji defensywnej i czekał na ruch Krausera.

Admin - 2010-02-25 19:33:27

Krauser nie czekał na zaproszenie natychmiast złapał nóż jak trzeba i zaczał sie mierzyć wzrokowo z wrogiem...
-Zaraz poleje się krew...i to nie bedzie moja krew...

[Boss Stage]

Carlos Oliveira - 2010-02-25 19:38:33

- Oszczędź sobie te poetyckie cytaty. Carlos dalej trzymał się w pozycji defensywnej. " No to zobaczymy czy pójdzie mi lepiej niż Leonowi."

Admin - 2010-02-25 19:40:15

Krauser od razu przejał postawe atakujacego...Skocyzł do góry i próbował wbic mu nóż w klatkę piersiową...

Carlos Oliveira - 2010-02-25 19:50:27

Carlos skoczył w bok przeturlał się i czekał aż Krauser wyląduje by podbiec do niego i ciąć go nożem w rękę w której ma swój nóż.

Admin - 2010-02-25 19:54:09

Krauser szybko zablokował trzymając się jedna reka podłoża, ich noże skrzyżowane wytworzyły iskrę..
-no no...coraz lepiej...
Krauser kopie Carlosa przewracajac go a nastepnie próbuje wbić mu nóż, już leżącemu prosto w serce
-Pamietaj towarzyszu, wszystkie chwyty dozwolone...

Carlos Oliveira - 2010-02-25 19:56:24

- Sam tego chciałeś. Carlos leżąć wymierzył Krauserowi kopniaka prosto w krocze po czym odbijając się rękoma od podłoża wyskoczył i wylądował na równych nogach.

Admin - 2010-02-25 19:58:32

-Musiałeś prawda? Musiałeś!
Krauser zaczyna mutowac...upuszcza nóż...
-co jest Kurwa!! Nie nie chcę!!!

Carlos Oliveira - 2010-02-25 20:01:44

- Musiałem. Carlos przez moment przygląda się Krauserowi. Po chwili poczucie sprawiedliwości bierze górę. Podbiega nieco bliżej do Krausera i zaczyna mówić co ja mówię zaczyna krzyczeć. - Krauser to ty jesteś panem tego ciała nie ono ciebie! Poradzisz sobie. Zwalcz to. Zwalcz!

Admin - 2010-02-25 20:04:26

-nie moge to jest zupełnie coś innego cały sie pokrywam nie tylko ręka!!
Krausera już nie było był teraz bliżej nieznany potór zapewne projekt....
"Projekt" Łapie carlos i wyrzuca do góry w powietrze i zamienia rekę w wielki kolec aby carlos nadział sie gdy spadnie...

Carlos Oliveira - 2010-02-25 20:08:06

Carlos próbował jakoś zmienić trajektorie spadanie by nie spaść na bolec. W między czasie wydobył z kabury magnum i wystrzelił w głowę "projektu" magazynek.

Admin - 2010-02-25 20:12:44

dzięki temu Carlos spadł na goły beton...
"Projekt" zawył i ruszył z niezwykłą szybkoscia do podnoszacego sie Carlosa.

Carlos Oliveira - 2010-02-25 20:16:50

- Ała. Carlos z jękiem podnosił z betonu. Gdy zobaczył że to coś biegnie na niego wstał natychmiastowo schował magnum wyją M 16 i wystrzelił w jego kierunku magazynek [50 naboji] Po czym był gotowy do uniku.

Admin - 2010-02-25 20:21:30

Potwór cofnał sie odsłaniajac słaby punkt na środku...

[Wykryto słaby punkt] Środek osłonięty żywą tkanką...

Carlos Oliveira - 2010-02-25 20:26:29

- Tak to jest to. Carlos zmienił magazynek i biegnąc w kierunku potwora wystrzelał go w niego. Gdy był wystarczająco blisko wbił nóż Krausera w ten "słaby punkt" i cofnął się.

Admin - 2010-02-25 20:31:03

-Aaaaaa pomóż mi!!!!
Był to głos Krausera....
"Projekt" zaczął przeraźliwie wyć i odepchnął Carlosa...Wyjał także nóz i wyrzuciał go az w atmosfere gdzie ise prawdopodobnie spalił...
[zdrowie: - 4]

Carlos Oliveira - 2010-02-25 20:33:50

- Nie wiem jak. Może zabijając to coś co na tobie wyrosło. Carlos podniósł nóż Krausera i wpakował znów w to samo miejsce co wcześniej. Dodatkowo odskoczył wyją magnum i posłał magazynek kul w ten punkt. " Mam nadzieje że on przeżyje".

Admin - 2010-02-25 20:35:43

"Projekt" Szybkim ruchem ominał strzały z magnuma i złąpał Carlosa za szyję i zaczłą go dusić jedną reka coraz mocniej zaciskajac chwyt...

Carlos Oliveira - 2010-02-25 20:38:26

Carlos wydobył z kabury maczetę i jednym ruchem uciął rękę projektowi. Ręka nadal się trzymała ale Carlos ją wyrzucił. I trzymając w lewej dłoni maczetę a w drugiej właśnie przeładowywując magnum czekał na ruch Krausera.

Admin - 2010-02-25 20:39:27

Potworowi szybko odrosła ręka i... skrzydła...

Carlos Oliveira - 2010-02-25 20:41:17

- Eeee. Carlos potrząsnął głową z niedowierzaniem. Skrzydła? Tak czy inaczej wymijając ataki Krausera zbliżał się do niego. Gdy był w odpowiedniej odległości wpakował kolejny magazynek z magnum w czuły punkt.

Admin - 2010-02-25 20:43:13

Czuły punkt dziwnym trafem przemieszcza sie i znalazł sie na plecach potwora wystarczył 1 strzał aby powalić bestię...ale ta była wysoko w powietrzu i chroniła swego punktu...

Carlos Oliveira - 2010-02-25 20:45:15

- Coś umknęło mu inteligencji zobaczymy czy się nabierze na to. Carlos z szedł po schodach na pół piętro i schował się za kawałkiem ściany. Czekał aż bestia podejdzie by mógł jej wpakował kule z magnum w plecy.

Admin - 2010-02-27 09:04:02

Potwór rozwalł ścianę i przewrócił Carlosa...

Carlos Oliveira - 2010-02-27 09:14:08

" No i cały plan wziął w łeb" Tak ironicznie myśląc Carlos szybko się podniósł. Plany mu się kończą. W końcu wykombinował coś. Prześlizgnął się pod potworem i będąc za jego plecami wpakował mu w słaby punkt kolejny magazynek z magnum.

Admin - 2010-02-27 09:15:18

Potwór zasłonił sie i wyleciał z budynku...

Carlos Oliveira - 2010-02-27 09:16:45

" No znów ja już nie mam do niego siły. Chociaż..." Carlosowi coś wpadło do łba. Zaczął biec po schodach na sam dół. W końcu dotarł na ulice. Tu stoczy ostateczną walkę z Krauserem.

Admin - 2010-02-27 09:22:13

Potwór był naprawde wysoko nad ziemią i zaczął rzucac dziwnymi kulami materii we wroga..

Carlos Oliveira - 2010-02-27 09:25:28

Carlos jakoś uskakiwał przed kulami materii. W końcu spojrzał co jedna zrobiła z asfaltem. " Dziura na kilka metrów... Co to jest do cholery?"

Admin - 2010-02-27 09:39:27

-"Arrrggghhhh"
Potwór dziwnym cudem straicł skrzydła i spadł na dach budynku..

Carlos Oliveira - 2010-02-27 09:41:28

- Eee. I znowu bieg na dach. Carlos wzdechną po czym znowu biec znowu biec po schodach na dach. Dostał już cholernej zadyszki ale Krauser mu nie da spokoju jeśli go teraz nie załatwi.

Admin - 2010-02-27 09:56:26

Potwór strzelił kulą materii tak wielką że budynek zaczął sie powoli sypać...

Carlos Oliveira - 2010-02-27 10:02:27

- Odwróóóóót. Carlos zawrócił na pięcie i zaczął biec spowrotem na dół. Jeśli budynek się rozsypie to raczej on tego już nie przetrwa.

Admin - 2010-02-27 10:04:25

Potwór zeskoczył na dól i szukał Carlosa...

Carlos Oliveira - 2010-02-27 10:07:38

"Uparte to jak cholera nie ma co." Carlos biegł slalomem w kierunku stwora. Gdy był blisko pakował do niego z magnum ile wlezie celując jak popadnie. Ale jeśli widzi słaby punkt to prosto w owy punkt.

Admin - 2010-02-27 18:44:12

Potwór padł  na ziemię...

----------------------------------
Exp:215

Carlos Oliveira - 2010-02-27 19:03:54

- No i właśnie zabiłem Krausera. A Leon ledwie go obezwładnił gdy zmutowała mu tylko jedna ręka. Ale to nie powód do dumy. Carlos opierając się o ścianę usiadł na ziemi. Złapał kilka większych oddechów i ruszył dalej... W kierunku komisariatu policji. [z/t]

www.number5.pun.pl www.piro.pun.pl www.spox-bakugany.pun.pl www.gwiazda-numer.pun.pl www.wonaruto.pun.pl